W Londynie jest mnóstwo hidden gems. Moda na ich wyszukiwanie zaczęła się całkiem niedawno, jednak trzeba przyznać, że ich znalezienie daje naprawdę sporo radości podczas zwiedzania. I piękne zdjęcia! “Hidden gems” to wzięty z gier zwrot na “ukryte perełki”. To miejsca często ukryte, których nie znajdziecie w przewodnikach. Oto
Czytaj dalej...Weekend w Londynie? Tak! Uwielbiam to miasto. Jest niczym patchworkowy koc – każda dzielnica otula zupełnie innym klimatem, od ogromnych wieżowców nad brzegiem Tamizy po wiktoriańskie kamieniczki w ciasnych ulicach. To miasto tysiąca twarzy, które niejednym może zaskoczyć czy zachwycić. Może nie jestem obiektywna, ale Londyn trzeba zobaczyć choć
Czytaj dalej...Ostatnio pojechaliśmy na jeden dzień do Folkestone i muszę przyznać, że angielskie wybrzeże zaskakuje. Rozległe plaże, szum błękitnych fal, świeże owoce morza i wysokie białe klify nie są tym, co zazwyczaj myśli się o Anglii. A jednak! To portowe miasto nad kanałem La Manche bardzo nas zauroczyło. Do Folkestone
Czytaj dalej...Muzea w Londynie są wyjątkowe. Nie przesadzę mówiąc, że spokojnie możecie w każdym z nich spędzić cały dzień. Serio! To przepiękne architektonicznie budynki, które mają okazałe wystawy stałe, kawiarnie, ogromne sklepy z pamiątkami, a nawet niekiedy ogrody czy tarasy widokowe, gdzie można odpocząć. A co najważniejsze, nie trzeba płacić
Czytaj dalej...Londyn w grudniu wygląda PRZEPIĘKNIE. Dlatego zabieram Was na świąteczny spacer po Londynie. Zobaczymy światełka, od których ulice wręcz się uginają. Zaglądniemy w witryny sklepów, które kuszą uroczymi podarunkami. Rozgrzejemy się też grzanym winem (lub herbatą z mlekiem!) na świątecznych jarmarkach. Gotowi? Rękawiczki na dłonie i idziemy! Dom handlowy
Czytaj dalej...Spaliśmy w wiatraku! Takim z wielkimi białymi skrzydłami! Ostatni weekend sierpnia spędziliśmy w Rye. Miasteczku pełnym urokliwych, niekiedy powyginanych, budynków z witrynami i drzwiami, od których ciężko odciągnąć wzrok. Wypełnionym brukowanymi uliczkami, które prowadzą ku górze, ku wąskiej wieży kościoła. Wdrapanie się na nią nie jest łatwe, ale rozciąga
Czytaj dalej...Nasza wycieczka do Kew Royal Botanic Garden w Londynie była spontaniczna. Ok, chcieliśmy tam jechać od kiedy tylko się tu przeprowadziliśmy – czyli od 3 lat. Zawsze jednak były jakieś “ale”. A że drogo, a że drugi koniec miasta… W końcu, w niedzielny poranek kupiliśmy bilety i popędziliśmy na
Czytaj dalej...