Ostatnio pojechaliśmy na jeden dzień do Folkestone i muszę przyznać, że angielskie wybrzeże zaskakuje. Rozległe plaże, szum błękitnych fal, świeże owoce morza i wysokie białe klify nie są tym, co zazwyczaj myśli się o Anglii. A jednak! To portowe miasto nad kanałem La Manche bardzo nas zauroczyło. Do Folkestone
Czytaj dalej...Spaliśmy w wiatraku! Takim z wielkimi białymi skrzydłami! Ostatni weekend sierpnia spędziliśmy w Rye. Miasteczku pełnym urokliwych, niekiedy powyginanych, budynków z witrynami i drzwiami, od których ciężko odciągnąć wzrok. Wypełnionym brukowanymi uliczkami, które prowadzą ku górze, ku wąskiej wieży kościoła. Wdrapanie się na nią nie jest łatwe, ale rozciąga
Czytaj dalej...Miecze w dłoń, trzeba odbić księżniczkę! Ok, nie jestem pewna, czy zamek Warwick jakąkolwiek gościł, ale na pewno była na nim królowa. Ponoć Elżbieta I była tak niezadowolona z warunków, że zbudowano dla niej specjalny budynek. Zapewniam Was jednak, że obecne zamek prezentuje się świetnie i będziecie się tam
Czytaj dalej...Stratford-Upon-Avon to miasto, w którym urodził się i zmarł William Shakespeare. Od kiedy tylko o tym usłyszałam, bardzo chciałam tam pojechać. Lubię jego dzieła, mam też słabość do angielskich wsi i miasteczek… W końcu się udało. ;) I było pięknie! Spędziliśmy dzień na długich spacerach, chłonąc urok tego miejsca.
Czytaj dalej...Happy Easter, Radosnej Wielkanocy! Na Waszym stole pojawił się dziś żurek czy barszcz biały? Na angielskim tego dnia nie króluje żadna z tych zup. Ba, święto Wielkiej Nocy wygląda w Wielkiej Brytanii całkowicie inaczej. Nie ma Niedzieli Palmowej, święcenia pokarmów i uroczystego śniadania z dzieleniem się jajkiem w niedzielę.
Czytaj dalej...Bath już od dłuższego czasu było na naszej liście “do zobaczenia w Wielkiej Brytanii”. Kiedy więc zbliżała się nasza 5 rocznica związku, a pandemia utrudniała wyjazd za granicę, decyzja była prosta. Spędziliśmy jeden z październikowych weekendów 2020 w przepięknym georgiańskim miasteczku. Musicie je poznać! Kochani, oto przewodnik po Bath.
Czytaj dalej...Od kiedy robię zakupy w angielskim supermarkecie kalendarz z okienkami na czekoladki kojarzy mi się już nie tylko z adwentem, ale i ramadanem. Sic! Londyn to istna mieszanka kulturowa. Na ulicach spotkacie nie tylko wiele języków, sklepów czy restauracji, lecz nawet obchody przeróżnych świąt. Stwierdzenie, że my mamy swoje
Czytaj dalej...