Gdzie zjeść we Wrocławiu? Moje ulubione miejsca
Znajomi wiedzą, że dobre jedzenie to dla mnie najistotniejszy punkt wycieczki. :) Nie inaczej jest w moim rodzinnym mieście. Zwłaszcza, że w stolicy Dolnego Śląska czeka mnóstwo klimatycznych i PYSZNYCH miejsc. Gdzie więc zjeść we Wrocławiu? Oto lista moich ulubionych miejscówek – kolejność losowa.
Miejsce: W kontakcie Miejsce: Petits Fours Cafe
Dzień dobry – gdzie na śniadanie:
W kontakcie
ul. Benedykta Polaka 12/1B
Jak hummus, to tylko tutaj. To istna mekka tych past, które możesz zagryźć pitą, żytnim chlebem lub innym dodatkiem z menu. Smaki są niecodzienne, aż trudno się zdecydować. :) Wszystko ŚWIEŻE i od lokalnych dostawców.
Petits Fours Cafe
ul. Sienkiewicza 30D
Początkowo działali jako mała pracownia makaroników – pamiętam, jak odbierałam swoje zamówienie w jednej z wrocławskich kamienic. Teraz to kawiarnia do której ustawiają się kolejki! Właściciele poszerzyli ofertę nie tylko o wypieki, ale i śniadania. Wybór jest naprawdę spory.
Miejsce: Sushi Corner Miejsce: Concept Stu Mostów
Gdzie zjeść we Wrocławiu? Miejsca na większy głód
Sushi Corner
ul. Włodkowica 12A
Najlepsze sushi w mieście. Ich rolki to niebo w gębie! Szczególnie polecam zamówienie zestawu mistrzów – jego zawartość codziennie jest inna i tworzona nie tylko ze standardowych składników, ale również sprowadzanych “na specjalne okazje”. ;)
Browar + Concept Stu Mostów
ul. Jana Długosza 2
Wrocławskie piwo i dobra kuchnia. Dodatkowo, możesz podglądnąć proces tworzenia piwa wśród szumu maszyn. Browar dysponuje także pubem oraz sklepem. Kupisz tam nie tylko złoty trunek, ale i przetwory czy chleb.
Miejsce: Woosabi Miejsce: Seafood Bar&Market
Woosabi
ul. Włodkowica 21
Dżungla w środku miasta. To miejsce nie tylko serwuje genialne bułki bao i rise bowle, ale ma niesamowite wnętrze. Jest kolorowo zarówno na talerzach, jak i dookoła! :) Jestem wielką fanką azjatyckiej kuchni, ale uwielbiam to miejsce również za klimat.
SeaFood Bar & Market
ul. Świętego Mikołaja 12
Takiego miejsca długo mi we Wrocławiu brakowało! PRZEPYSZNE owoce morza i świetny wystrój wnętrza. Z kim bym tam nie była, każdy wychodzi zadowolony. I najedzony! :) Michał często wspomina kanapkę z ośmiornicą, dla mnie numerem jeden są krewetki w tempurze.
Panda Ramen
ul. Białoskórnicza 17/18 / ul. Norwida 32
Malutka knajpka z przepysznym ramenem. Co ich wyróżnia, to brak menu – dostaniesz ołówek i kartkę z opcjami do zaznaczenia. Tak, tą genialną japońską zupę komponujesz po swojemu! Ich wywar jest najlepszy, jaki jadłam do tej pory.
Miejsce: Nafta Neo Bistro Miejsce: Nafta Neo Bistro
Nafta Neo Bistro
ul. Krakowska 180
Jeżeli zapytasz mnie o najlepszą knajpę we Wrocławiu, to zdecydowanie powiem Nafta Neo Bistro. Ten koncept kocham miłością czystą! Głównie za klimat, który tworzy światło lamp naftowych. I ich magiczny ogródek! Do tego przemiła obsługa i niesamowite menu sezonowe – to trzeba przeżyć na własnej skórze, a właściwie JĘZYKU. :)
Miejsce: CULTO Miejsce: CULTO Miejsce: Mercado
Gdzie zjeść we Wrocławiu? Miejsca idealne na lunch
Mercado Tapas Bistro
ul. Bogusławskiego 15
Hiszpania pod wrocławskim nasypem. ;) Miejsce pełne tapas (przekąsek do dzielenia się z innymi) i wina. IDEALNY spot na spotkania z przyjaciółmi.
CULTO
pl. Tadeusza Kościuszki 6
Świątynia tatara i fryteczek. Totalny sztos – serio, bez zająknięcia. Propozycje podania i łączenia smaków na talerzu to NIEBO W GĘBIE. Na większy głód można połączyć tatara z frytkami (wtedy najecie się “pod korek”), na mniejszy spokojnie starczy sam tatar lub połączenie go z “talerzykami”. Próbowałam kilku opcji i wszystko mogę polecić z ręką na sercu. Zwłaszcza tatar wegański z marynowanego arbuza i frytki z mizerią. I kalmary.
Miejsce: Peruwiana Miejsce: Peruwiana
Peruwiana
ul. Włodkowica 9
Ok, nie jest to może miejsce z najlepszym ceviche jakie jadłam, ale zdecydowanie ta peruwiańska restauracja jest warta polecenia. Przede wszystkim na ciekawe pozycje w menu (obiadowe, jak i lunchowe), klimatyczny wystrój, PRZEPIĘKNY ogródek przy Synagodze i… Rany, ich drinki z Pisco to moje TOP. Są przepyszne!
PANCZO
ul. Świętego Antoniego 35/1A / ul. Wita Stwosza 13
Kuchnia meksykańska w najlepszym wydaniu! Nie zliczę, ile razy tu byłam – za każdym razem smakowało równie dobrze. Super wystrój, pyszne żarełko i sympatyczna obsługa.
Miejsce: Słodki Chłopak Miejsce: Lody z Krzyckiej Miejsce: Gniazdo
Osłódź sobie dzień – miejscówki pełne słodkości
Lody rzemieślnicze Polish Lody / Krasnolód / Lody z Krzyckiej
różne lokalizacje
Trzeba przyznać, Wrocław lodami rzemieślniczymi stoi. ;) Nie będę rozstrzygać, kto z nich robi najlepsze. Te trzy lodziarnie działają w całym mieście i na podobnych zasadach – codziennie pojawiają się nowe, pyszne smaki. A ostatnio u “z Krzyckiej” jadłam lody awokado!
Black Point Cafe
ul. Sądowa 3i5
Jeżeli jecie oczami, to jest to miejsce dla Was. :) Super wystrój, a kawy z HUGE edition to po prostu klasyczny FOOD PORN – przepełnione słodkością.
Słodki chłopak
ul. Kluczborska 25 / ul. Kazimierza Wielkiego 25
To miejsce darzę miłością niezmienną, czystą, z całego serduszka. Szczerze, robią NAJLEPSZE ciasta w mieście. Właściwie, to czy jadłam lepsze gdziekolwiek?! (Nie). W dodatku, ich kawiarenki są po prostu przeurocze.
Gniazdo
ul. Świdnicka 36
Moje ulubione miejsce na kawę we Wrocławiu. Obowiązkowy punkt, kiedy jestem w okolicy, nawet na wynos! Mają naprawdę ciekawe połączenia smaków, dla przykładu ostatnio piłam espresso z sokiem pomarańczowym. SZTOS!
Ja uwielbiam Halę Świebodzki, za możliwość wybrania się ze znajomymi i każdy może spróbować czegoś innego ze względu na duża ilość różnych kuchni
A wiesz, że jeszcze nie miałam okazji tam pójść? Fakt, miejsca z dużą ilością street foodu są idealne na wyjście ze znajomymi. Nie ma marudzenia, że ktoś nie ma co jeść, haha!