West End. Czy warto iść do teatru w Londynie?
Słyszeliście kiedyś o West End? To niezwykłe miejsce na mapie Londynu. Niepozorne uliczki wciśnięte pomiędzy Trafalgar Square a Covent Garden kryją w sobie pozłacane balustrady z czerwonymi fotelami i sceny oświetlone ogromnymi żyrandolami. Po zgaśnięciu reflektorów dzieje się tu prawdziwa magia teatru!
West End to część środkowego Londynu będąca kulturalnym centrum miasta. Na ulicach pomiędzy Piccadilly Circus, Trafalgar Square, Chinatown i Covent Garden znajdziecie aż 39 teatrów otoczonych sklepami, restauracjami i pubami. W ogromnym skrócie – to taki londyński Broadway. ;) Najstarszy z teatrów powstał już w 1663 roku! Inna ciekawostka: jednym z nich dyrektorem był Bram Stoker, który napisał w jego murach “Drakulę”.
West End to gwarantowane przeżycia!
Z zewnątrz każdy z budynków wygląda dość niepozornie, w środku jednak zaskakuje bogactwem wnętrz. Podłogi często wyłożone są puszystymi dywanami, a balustrady pokrywają złote zdobienia. Wystrój jest niekiedy wyjęty niczym z Wielkiego Gatsby’iego! Mimo całego tego splendoru, możecie jednak ubrać się jak tylko chcecie. Trampki, sandałki, wysokie obcasy? Proszę bardzo! Teatry posiadają też bary i sklepy z pamiątkami. Co było dla mnie zaskakujące, możecie kupić sobie drinka czy lampkę wina i udać się z nim na salę! Jest Was więcej? Spokojnie możecie podzielić koszta i kupić całą butelkę. ;)
Jednak wystrój to nie jedyny wyjątkowy element West Endu! Prawdziwa magia dzieje się na scenie. Aktorzy zawsze dają z siebie wszystko, scena ma wiele ruchomych elementów, a scenografia zachwyca dbałością o detale. Podczas pierwszego swojego spektaklu siedziałam onieśmielona! Zaskoczyło mnie bogactwo kostiumów i dekoracji. Ba, nawet oświetlenie było niesamowicie dopracowane. Spektakl na West Endzie to po prostu wyjątkowe przeżycie. To nie jest zwykły teatr. To show!
Na jaką sztukę w West End najlepiej się wybrać?
Większość sztuk zmienia się co 3-6 miesięcy, część jednak (zwłaszcza największe widowiska) pozostaje w stałym repertuarze. Jak wspomniałam wcześniej, teatrów jest aż 39, więc każdy z nich poświęcony jest innemu spektaklowi. Musical, horror, kryminał, dramat, komedia… Każdy znajdzie coś dla siebie! Najdłużej granymi sztukami na świecie są Les Miserables (Nędznicy) i The Mousetrap (na podstawie “Pułapki na myszy” Agathy Christie). Nowością na afiszach jest obecnie Beauty and the Beast. Mam w planach. ;)
The Lion King
Łza kręci mi się w oku na samo wspomnienie. Wyobraźcie sobie, że zostałam zabrana na ten spektakl w zupełnej tajemnicy z okazji urodzin! To było niesamowite. Widziałam zalążek tego, co może się wydarzyć, podczas spektaklu w Disneyland Paris (o Disneylandzie możecie przeczytać tutaj) i po prostu miałam łzy w oczach widząc, jak bajka z dzieciństwa, którą oglądałam po kilka razy dziennie na video, nagle dzieje się wokół mnie. Dosłownie, bo aktorzy w maszynach imitujących zwierzęta chodzili wśród widowni.
Mary Poppins The Musical
Ciekawy musical, jakkolwiek nie zrobił na mnie tak ogromnego wrażenia jak pozostałe na których byłam. Scenografia była przepiękna i bardzo bogata, jednak piosenki nie wpadły mi w ucho. Kwestia gustu. Warto jednak zobaczyć, żeby zrozumieć fenomen magicznej niani na Wyspach. Uprzedzam, widownia będzie o wiele młodsza niż na pozostałych spektaklach. Właśnie! Jeśli myślicie o wybraniu się do teatru z dzieckiem, zdecydowanie polecam Marry Poppins, Matyldę czy Frozen.
Mamma Mia
Uwielbiam ten film, a spektakl… Jest jeszcze lepszy! :) Uważam, że to idealna sztuka dla osób, które nie za bardzo rozumieją angielski, a chciałyby zobaczyć musical West Endu. Fabuła jest mniej więcej wszystkim znana i trzyma się tego, co widzieliśmy na ekranach. Scenografia, układy taneczne i piosenki wprawiają po prostu w dobry nastrój.
Grease
Fani Johna Travolty, mogą być rozczarowani – aktor nie pojawia się na scenie. ;) Jednakże! Pojawia się na niej angielska gwiazda telewizji, Peter Andre, i robi naprawdę dobre show. Zresztą nie tylko on! Cała ekipa ma niesamowite głosy i świetnie się porusza. To naprawdę dobry spektakl, po którym aktorzy zostają na scenie chwilę dłużej, by pośpiewać i potańczyć z publiką najpopularniejsze przeboje Grease. Tell me more, tell me more…
Wicked
Pierwsza sztuka, na której byłam w Londynie. Może dlatego, że w ogóle nie spodziewałam się takich cudów po teatrze tak bardzo mnie oczarowała. Co, jak co, nadal główny utwór mam na swojej playliście. ;) Historia jest piękna, a głosy aktorów niesamowite. Co ciekawe, foyer teatru wygląda jak Emerald City – jest całe zielone. Serwują też specjalne drinki z watą cukrową!
Niedaleko Apollo Victoria Theatre, w której grają Wicked, znajduje się malutka koreańska knajpka Lime Orange. Jest niepozorna, ale… Ma niesamowity klimat i jadłam w niej niesamowity bibimbap. Tak dobry, że pokochałam to danie i dodałam Koreę do bucket list. Polecam wstąpić. ;)
The Ocean at the End of The Lane
Sztuka na podstawie noweli Neila Gaimana, który jest jednym z moich ulubionych autorów. Została już ściągnięta z afiszu, chcę jednak o niej wspomnieć, bo jest dowodem, że nie tylko najbardziej popularne sztuki są dopracowane i pełne niezwykłych efektów.
Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób “Ocean Na Końcu Drogi” można przedstawić na deskach teatru, skoro to horror osadzony w świecie fantasy. A jednak! Ruchome elementy sceny i kostiumy niesamowicie oddały klimat książki. Byłam zachwycona i żałuję, że nie wybrałam się na spektakl wcześniej tylko w ostatnim tygodniu jego grania, żeby zdążyć Wam go polecić!
Jak znaleźć bilety i ile kosztują?
Jest wiele sposobów kupienia biletów. Jeśli zależy Wam na wybranym spektaklu lub lubicie mieć wszystko zaplanowane, najwygodniej będzie Wam odwiedzić stronę London Theatre Direct, gdzie znajdziecie pełną listę spektakli. Znajdziecie też tam zakładkę “last minute” z naprawdę dobrymi ofertami. Przykładowo, dwuczęściowy spektakl Harry Potter i Przeklęte Dziecko dostępne jest od 54 funtów, gdzie zazwyczaj kosztuje 120. Jeśli zależy Wam na sprawdzeniu konkretnej daty, polecam London Theatre. Warto też zerknąć na stronę internetową konkretnego spektaklu – może okazać się, że są tam najtańsze bilety dostępne online.
Jeżeli lubicie spontaniczne wypady lub bardziej niż na wyborze spektaklu zależy Wam na zaoszczędzeniu funduszy, najlepszą opcją będzie odwiedzenie budki z biletami. Wybierzcie się w okolice Leicester Square i poszukajcie plakatów reklamujących teatry. W tych miejscach mają dostęp do ostatnich miejsc dostępnych na spektakle tego dnia, więc często dostaniecie je nawet za pół ceny! Niektóre teatry prowadzą też wyprzedaż ostatnich miejsc, więc jeżeli bardzo Wam zależy, warto podejść i zapytać.
Czy West End jest tylko dla osób mówiących biegle po angielsku?
Jeżeli przyszło Wam na myśl, że wizyta w londyńskim teatrze odpada przez Wasz poziom angielskiego… Mylicie się! Sama mam niekiedy problem z nadążaniem nad słowami aktorów, ale nie czuję, żeby coś mi umykało. Popularne sztuki, zwłaszcza musicale, spokojnie możecie zrozumieć na podstawie tego, co dzieje się na scenie. Wiele piosenek przewija się też w popkulturze, więc są ogólnie znane.
Przede wszystkim polecam Mamma Mia i Grease, bo chyba każdy z nas oglądał choć raz film na ich podstawie. Natomiast przy innych spektaklach, spokojnie możecie przeczytać sobie opis fabuły w Internecie. Ja tak zrobiłam przed Wicked i bardzo ułatwiło mi to zrozumienie. Nie ma sensu marnować przeżycia przez znajomość angielskiego! :)
Źródła: